Od kilku tygodni w gabinecie zauważamy wzrost deformacji klatki piersiowej przypominającą klatkę lejkowatą. Dotyka to zarówno dorosłych jak i młodsze osoby. Bo niezbyt długich dyskusjach w gronie fizjoterapeutycznym, oczywiste okazało się co się dzieje. Ponieważ nie jest to wada wrodzona i problem dotyka osób w różnym wieku, nietrudno było się domyślić, co może być przyczyną.

Siedzący tryb dnia powoduje coraz większe zaokrąglenie pleców, coraz większe garbienie się. Barki ściągnięte do przodu, klatka piersiowa zaciśnięta. To nienaturalne, nadmierne, zbyt częste i długie zaciśnięcie prawdopodobnie jest przyczyną wystąpienia zagłębienia w dolnej części mostka. Dolne żebra uwypuklają się i stają się bardziej wystające. Często również bardziej elastyczne w dotyku.

Od dłuższego czasu większość z nas narzeka na zbyt obciążający charakter pracy, przeraża nas widok dzieci i młodzieży nadmiernie korzystających z komputera, telefonu. Ostatni czas pogłębił ten problem. Brak przemieszczania się do pracy, z pracy, do szkoły, ze szkoły i wszelkiego pośredniego zmniejsza możliwość wyprostowania sylwetki w ciągu dnia. Dzieci potrzebujące dużej ilości ruchu są przykute do krzesła domowego. Nie ma gdzie iść, nie ma z kim, nie wolno… Przyzwyczajają się do takiego stanu, uzależniają od siedzenia. Często nawet nie wstają po to, aby zjeść posiłek lub jedzą zbyt dużo, nie mając okazji spalić nadmiar kalorii.

Przewlekłe unieruchomienie powoduje spadek masy mięśniowej. Spadek masy mięśniowej obniża stabilizację stawów. Niestabilne stawy przekształcają się. Zwłaszcza w okresie wzrostu kości stan taki jest szczególnie niebezpieczny. Wtedy szczególnie może grozić trwałe zniekształcenie.

Czy zmiany są trwałe? To pytanie, na które w tej chwili nie możemy jeszcze odpowiedzieć. Każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie a dopiero rozpoczynamy walkę ze skutkami przykucia do komputera. W tym celu potrzebna wystarczająca wiedza z zakresu rehabilitacji i jeszcze większa wyobraźnia. Odpowiednia terapia manualna oraz trening medyczny mogą dużo zmienić, dużo naprawić. W niektórych przypadkach uchronić przed operacją. Liczy się oczywiście czas.

W gabinecie słyszymy, że pacjent i członkowie rodziny nie wiedzą od kiedy trwa problem. Młodzież nie skupiła się na swoim wyglądzie zewnętrznym i nie wie, kiedy to się zaczęło. Rodzice już tak często nie widzą swoje dzieci bez koszulki. Wada nie jest wrodzona i nie wiadomo jak długo trwa. Nie wiadomo jak długo potrwa odwrócenie takiego stanu.

Po przeczytaniu tego ostrzegawczego artykułu obejrzyjcie swoje sylwetki. Zwróćcie uwagę na kształt mostka, żeber. Spójrzcie na swoje dzieci. Ciężki czas zdalnego życia trzeba przetrwać i nabrać dobrych nawyków, zadbać o zdrowie fizyczne. Nie dajcie się rzeczywistości, nie dajcie pracy fizjoterapeutom ;)

Po każdym ciężkim dniu wyjdźcie do parku na spacer, pobiegać, wyprowadźcie psa i najważniejsze – pierś do przodu!